Zapraszamy na wywiad z Natalią Kania, zawodniczką drużyny żaków !!!
Dziś prezentujemy rozmowę z Natalią Kania, zawodniczką grupy zielonej żaków.
Czujesz stres przed tym wywiadem?
Ciężko określić, co czuję, ale raczej jestem spokojna.
Od poniedziałku wracamy do treningów. Co ty na to?
Bardzo mnie to cieszy. Lubię trenować.
Jak się czułaś w okresie, w którym nie mogliśmy trenować?
Brakowało mi treningów, ćwiczeń i spotkań z kolegami i koleżankami.
Czy trenowałaś podczas tej przerwy?
Tak. Trenowałam przy domu i u babci. Wolny czas wykorzystywałam na zajęcia. Czasami w treningach uczestniczyli ze mną mama lub tata.
Czy korzystałaś z treningów publikowanych przez trenerów na Facebooku.
Tak. Korzystałam z nich i to nie tylko z tych przeznaczonych dla żaków. Wybierałam te, które mi się podobały i wykonywałam je. Nie sprawiały mi żadnych problemów.
Które podobały ci się najbardziej?
Te, w których trzeba było prowadzić piłkę między pachołkami. Świetne były też te, które pomagały mi ćwiczyć zwody. Chętnie strzelałam też na bramkę.
Od kiedy trenujesz piłkę nożną? Jak trafiłaś na treningi?
Od kiedy mam 6 lat. O wszystko zadbała mama. Ona powiedziała mi o treningach i mnie na nie zapisała.
Jakie były twoje początki w LKS?
Od początku nie miałam żadnego problemu z dostosowaniem się się do grupy i treningów.
Jak wyglądają wasze treningi?
Ćwiczymy prowadzenie piłki z wykorzystaniem pachołków. Na treningach jest też sporo zabaw i ćwiczeń z strzałami na bramkę. Bardzo podobają mi się też gry jeden na jeden. Zapamiętałam też turniej, w którym byliśmy podzieleni na drużyny czteroosobowe. Po turnieju wszyscy mieli zdjęcia z trenerami, ale zwycięzcy mieli te zdjęcia ciekawsze.
Jak oceniasz waszych trenerów.
Są świetni, mili i weseli. Jak brakuje nam osób do składu, to stają na bramce.
Jak wam się powodzi na meczach i turniejach.
Bardzo dobrze. Dużo sobie podajemy, ale też potrafimy zagrać jeden na jeden.
Jaką macie atmosferę w drużynie?
Lubimy i znamy się ze sobą. Raczej jesteśmy grzeczni, ale nie zawsze.
Wiemy o tym, że kategoria żak nie jest odpowiednią, by na stałe wybierać pozycje, ale na pewno masz swoją ulubioną. Która to?
Prawe skrzydło. Grając na tej pozycji mogę się bardziej wysunąć do przodu i zaatakować. Po podaniu bramkarza mogę podać napastnikowi, który ma szansę zdobyć bramkę.
Jakie są słabe i mocne strony Natalii Kani jako piłkarki?
Umiem dobrze podawać, a muszę popracować nad dryblingiem.
Jak udaje cię się pogodzić obowiązki szkolne ze sportowymi?
Nie mam z tym żadnych problemów. W okresie, w którym chodzimy do szkoły odrabiam zadania na świetlicy lub od razu po przyjściu do domu. W związku z tym idąc na trening nie mam już prac domowych na głowie.
Jak oceniasz zdalną naukę?
Jest w porządku. Nie musimy długo siedzieć przed komputerem i mamy czas na zabawę na podwórku.
Ulubiony zagraniczny klub.
Bayern Monachium.
Ulubiony polski klub?
Legia Warszawa.
Ulubiony zagraniczny piłkarz.
Cristiano Ronaldo.
Ulubiony polski piłkarz.
Wojciech Szczęsny.
Ulubione danie.
Ziemniaki z sosem i rosół.
Ulubiony gatunek muzyczny.
Rap.
Ulubiona książka.
O Robercie Lewandowskim.
Ulubiony film.
Harry Potter.
Najlepszy mecz jaki oglądałas na żywo.
Bayern Monachium - VFL Wolsfburg z pięcioma bramkami Lewandowskiego strzelonymi w 9 minut.
Jaki kraj najchętniej byś zwiedziła?
Francję.
Czym dla ciebie jest LKS Jawiszowice?
Czymś bardzo dla mnie ważnym.
Jakich argumentów użyła byś, żeby przekonać kogoś do trenowania w LKS?
Są tu bardzo dobrzy trenerzy, którzy organizują wiele meczów.
Czym dla ciebie jest piłka nożna?
Bardzo dobrym sposobem na spędzanie wolnego czasu. Można biegać, rywalizować i strzelać gole.
Rozmowę przeprowadził Paweł Obstarczyk.
Może być zdjęciem przedstawiającym dziecko, stoi i w budynku