LKS JAWISZOWICE. Klub z 7-tysięcznej wioski, z byłymi zawodnikami ESA, celuje w podium 4 ligi
Drużyna, którejwizytówką jest, mający zasobą 141 występów wekstraklasie Przemysław Pitry, zoptymizmem wchodzi wrundę wiosenną. Zespół LKS Jawiszowice napółmetku sezonu JAKO 4. Ligi Małopolskiej plasuje się bowiem tuż zapodium inaprogu sesji rewanżowej staje znadzieją namarsz wgórę tabeli.
- Czwarte miejsce napółmetku sezonu jak najbardziej oddaje nasze możliwości– mówi kapitan zespołuAdrian Korczyk.– Niemacoukrywać, żewnaszej lidze sądwa zespoły, które wyraźnie dominują ipozycja lidera Wiślan Jaśkowice czyzajmującego drugie miejsce zespołu rezerw Bruk-Betu Termaliki Nieciecza są„zarezerwowane” dla faworytów. Dlatego rozpoczynając rundę wiosenną zestratą 16 punktów domistrza półmetka zacel stawiamy sobie awans napodium, bobyłoby tonajlepsze osiągnięcie naszego klubu, któryod5 lat gra wIV lidze. Otym, żejesteśmy nadobrej drodze przekonaliśmy się już jesienią, bowygraliśmy 9 spotkań. Szczególnie jednak jedno zwycięstwo zapadło nam wpamięci, bowmeczu zWiślanami Jaśkowice naich boisku zagraliśmy najlepiej ipokonaliśmy lidera 1:0. Bramka Krystiana Dziedzica była bardzo ważna, bodała nam nietylko3 punkty wstarciu zrywalem, któryjest wnaszej lidze bezkonkurencyjny, aledodała także wiary wto, żepotrafimy się spiąć igrając nasto procent możemy pokonać każdego rywala.
- Zkolei dla mnie najważniejszy był mecz zsąsiadem zza miedzy Unią Oświęcim, bomówiąc szczerze runda jesienna była dla mnie trudna zpowodu urazu kolana. Niemogłem się przełamać. Łapałem formę istrzeliłem mało goli, alewłaśnie wtym spotkaniu dwa razy pokonałem bramkarza przeciwników imogłem się cieszyć podwójnie – zarówno zeswojego dorobku, jak izwycięstwa drużyny, którejmocną stroną jest atmosfera. Stanowimy kolektyw, wktórymprzepisem nasukces jest balans wiekowy. Obok weteranów, botakmogę nazwać Przemka Pitrego, siebie, Kamila Karcza, Marcina Czaickiego czyDawida Hałata jest też zdolna młodzież naczele zSebastianem Frączkiem, dla któregotobyła bardzo dobra runda.
Zniespełna 7-tysięcznej wioski
Oto, żebydrużyna zniespełna 7-tysięcznej wioski, położonej tuż przedhistoryczną granicą Małopolski zeŚląskiem, pięła się coraz wyżej dba trenerJarosław Płonka.
- Tegoroczny okres przygotowawczy zaczęliśmy 15 stycznia– wyjaśnia szkoleniowiec jawiszowiczan.– Wszystko przebiegało zgodnie zplanem iniebyło większych problemów. Rozegraliśmy 6 sparingów, głównie zrywalami zIV ligi, alezgrupy śląskiej, bodonich mamy najbliżej, aleteż one preferują inny styl – bardziej fizyczny niż techniczny, awłaśnie takich rywali naten okres szukaliśmy. Musieliśmy też szukać nowych zawodników, zewzględu nato, żeniespodziewanie odeszła nam trójka piłkarzy zpierwszego składu. Udało się nam teubytki dobrze wypełnić iwierzę, żewyjdzie tonaplus idla drużyny, idla klubu. Pojawili się unas: Patryk Mizera, Kamil Karcz iAndriej Archipow. Patryk przyszedł ześląskiego IV-ligowca MRKS-u Czechowice-Dziedzice ijest topomocnik dobrze usposobiony motorycznie idefensywnie. Kamil ostatnio grał wBeskidzie Andrychów, alemazasobą debiut wekstraklasie ispore doświadczenie. Takiej „dziesiątki” szukaliśmy zewzględu nato, żeDawid Płonka doznał kontuzji ipotrzebowaliśmy kogoś kto tomiejsce uzupełni. Natomiast Andrzej toobrońca, którydobrze się wkomponował wzespół, botakiego uzupełnienia potrzebowaliśmy. Kadra jest więcjuż zamknięta igotowa dowalki onajwyższe cele.
Wyczekiwane mecze
Doich osiągnięcia drużynie zJawiszowic wiosną napewno potrzebna będzie lepsza skuteczność. Bilans bramkowy 27:27 świadczy bowiem otym, żepodopieczni Jarosława Płonki największe rezerwy mają wofensywie. Najlepszym tego dowodem jest fakt, żeliderem strzelców czwartego zespołu tabeli jest… obrońcaŁukasz Radomskizdorobkiem 6 trafień.
- Temoje6 goli todobry prognostyk nanadchodzącą rundę– zapewnia 31-letni defensor.– Jesteśmy dobrze przygotowani dospotkań rewanżowych, bonasz sztab trenerski dobrze zadbał oto, żebytreningi isparingi były jakościowe. Tego czasu było też zdecydowanie więcej niż latem, więcmogliśmy solidnie się zgrać ijednocześnie zatęsknić zagrą opunkty. Czekamy więczniecierpliwością nainaugurację inawszystkie wiosenne spotkania, alenapewno najwięcej energii iemocji będzie wmeczach zdrużynami, które sąwtabeli nadnami. Wpoprzedniej rundzie dobrze pokazaliśmy się wpotyczce zliderem, więcprzyjazd Wiślan donas będzie wydarzeniem inapewno kibice już teraz bardzo czekają naten dzień z22 kolejki. Mynatomiast wyczekujemy narewanż zrezerwami I-ligowca. Bruk-Bet Termalica IIwygrał znami nanaszym boisku 3:0, alepozostał wnas potym spotkaniu spory niedosyt iczekamy narewanż, żebypokazać się zlepszej strony, udowodnić, żetobył tylkowypadek przy pracy ispróbować swoich sił ztym mocnym przeciwnikiem. Oswoim dorobku strzeleckim ażtakbardzo niemyślę. Cieszę się, żetowłaśnie ja, dzięki całej drużynie, okazałem się najskuteczniejszy ioczywiście, chciałbym poprawić swój dorobek, aletoniejest najważniejsze. Napierwszym miejscu jest zawsze wynik drużyny ijej miejsce wtabeli, atoczyjawidnieję wrubryce strzelców czyktoś inny schodzi nadalszy plan.
Zewsparciem sponsora
Także dla działaczy ikibiców klubu zJawiszowic najważniejsze jest to, żebyich drużyna dostarczała wiosną jak najwięcej pozytywnych emocji.
- Nasz pierwszy zespół jest wizytówką nietylkoklubu, aletakże Gminy Brzeszcze– podkreśla wiceprezesPiotr Rodak.
- – Jesteśmy jedynym zespołem reprezentującym nasz region wcałym województwie ichoć musimy się liczyć zdalekimi wyjazdami dajemy sobie radę. Tojest także zasługa naszego sponsora pana Krzysztofa Łysonia ifirmy Werpol, bodzięki nim możemy występować natakwysokim szczeblu. Tojest zaszczyt zarówno dla nas jawiszowiczan, jak idla całej społeczności naszej gminy orazpowiatu oświęcimskiego. Oprócz IV-ligowej drużyny wnaszym klubie trenuje około 180 zawodników izawodniczek, boprowadzimy zajęcia w8 grupach młodzieżowych orazdla zespołu rezerw ioldbojów. Naszym celem jest dawanie kibicom przyjemności, aleprzede wszystkim wychowanie młodzieży wduchu sportowej walki. Dlatego zakażdym razem wszystkie nasze drużyny wychodzą poto, żebywygrywać itego oczekujemy także wrundzie wiosennej.
DD
Komentarze