Prezentujemy rozmowę z Konradem Jędrusikiem, trenerem pierwszej grupy młodzików !!!
W trzecim odcinku wywiadów z trenerami grup dziecięcych i młodzieżowych LKS Jawiszowice prezentujemy rozmowę z Konradem Jędrusikiem, trenerem pierwszej grupy młodzików.
Nie jest to czas na jakieś szczegółowe analizowanie przebiegu twojej czynnej i nadal trwającej przygody z piłką nożną. Spróbuj jednak podsumować jej dotychczasowy przebieg.
Moja przygoda z piłką nożną sprowadza się do dwóch klubów, obecnego czyli Górnika Brzeszcze, którego jestem wychowankiem oraz LKS Rajsko. W klubie zacząłem trenować w wieku 8 lat. W Górniku występowałem do 26. roku życia. Potem przeszedłem do LKS Rajsko. Po początkowych niepowodzeniach w końcu udało się awansować do Klasy Okręgowej, a zaraz potem do IV Ligi co dla mnie jest największym osiągnięciem w piłce seniorskiej. W czerwcu tego roku wróciłem do macierzy. Jak na razie dobrze nam idzie. Po rundzie jesiennej Górnik Brzeszcze prowadzi w tabeli Klasy A. Jestem też zadowolony ze swoich indywidualnych wyników. Strzeliłem 12 bramek w 12 meczach . Mam wrażenie, że chłopcy wiedzieli, że mogą na mnie liczyć, bo Sukces drużyny jest zawsze najważniejszy i każdy z nas dołożył swoją cegiełkę.
Jakbyś siebie określił jako zawodnika? Zauważyłem, że bardzo dobrze radzisz sobie w defensywie, ale też potrafisz mocno namieszać w ofensywie?
Tak, to prawda. Z racji warunków fizycznych dobrze wychodzi mi gra na pozycji 4,5. W ostatnich sezonach w LKS Rajsko występowałem na pozycjach numer 8 i 10 i trenerzy również byli zadowoleni. Zmysł do gry kombinacyjnej i drybling pozostał jeszcze lat dziecięcych, kiedy całymi dniami graliśmy koło bloków.
Jak długo masz zamiar biegać po ligowych boiskach?
Zawsze sądziłem, że dopóki zdrowie pozwoli. Potem gdy obowiązków przybyło wiek 35latbył taką granicą, która wydawała mi się optymalna. Niestety na koniec rundy jesiennej doznałem kontuzji kolana i dopiero po zakończeniu rehabilitacji zdecyduję na co jeszcze stać moje ciało, bo głowa na pewno jest jeszcze głodna gry.
Jak to się stało, że zostałeś trenerem? To poszło tak naturalnie, że jako piłkarz chciałeś być szkoleniowcem, czy potoczyło się to zupełnie inaczej?
Na pewno nie jest łatwo tak po prostu skończyć z piłką i poświęcić się innym zajęciom. Tą pasję rozwijam od dziecka czy to na boisku czy też przed telewizorem, dlatego wydaje się to czymś naturalnym. Dla mnie osobiście dopiero poznanie Grzegorza Bąka i jego warsztatu trenerskiego sprawiło, że przekonałem się w stu procentach do tego, żeby spróbować swoich sił trenerce.
W LKS Jawiszowice jako senior nie grałeś.
Jak trafiłeś więc do roli szkoleniowca w naszym klubie? Jakie były tego okoliczności?
Gdy dobiegał koniec mojego kursu trenerskiego i zbliżał się egzamin spotkałem się z Mariuszem Wójcikiem, moim dobrym kolegą, który pracował w LKS Jawiszowice jako trener. Chciałem żeby udzielił mi kilku porad w kwestii egzaminu i tak od słowa do słowa wyszło, że klub poszukuje nowego trenera grup młodzieżowych. Szybko spotkaliśmy się z zarządem klubu i doszliśmy do porozumienia. Nie było to trudne, bo choć faktycznie w LKS nigdy nie grałem jako zawodnik. Znałem się jednak osobiście z większością osób , które tutaj działają.
Jakie były twoje początki jako trener dzieci? Wejście w nową rolę było dla ciebie proste, czy napotkałeś jakieś trudności?
Początki nigdy nie są łatwe, ale podszedłem do wszystkiego dość spokojnie. Wiedziałem, czego się ode mnie oczekuje i miałem przygotowany plan jak to osiągnąć. Na pewno bardzo pomocna była obecność w klubie bardziej doświadczonych trenerów, którzy chętnie udzielali porad w najbardziej nurtujących kwestiach.
Obecnie trenujesz młodzików. Co ogólnie powiesz o tej grupie? Co powiesz o zawodnikach i drużynie jako całość?
Dzieci z rocznika 2008 i 2009, które trenuje mają potencjał. Cieszę się, że widzę postęp u zawodników których trenowałem w zeszłym sezonie. Oni już teraz z powodzeniem występują również w drużynie trampkarzy. Równie ważne jest dla mnie to, że zawodnicy którzy do nas dołączyli w tym sezonie z rocznika 2009 zostali dobrze przygotowani do gry w młodzikach przez trenerów z młodszych grup. Przełożyło się to na sukces, jakim niewątpliwie jest awans do wyższej ligi po zajęciu drugiego miejsca w tabeli. Sukces cieszy, bo często jest wykładnikiem pracy wykonanej na treningach, ale najważniejszy jest rozwój zawodników. Gdy mamy jedno i drugie, tak jak w naszym zespole, to o lepszej motywacji do pracy nie trzeba.
Niektórzy twoi podopieczni grają w dwóch kategoriach wiekowych wspomagając zespół trampkarzy. Przypuszczam, że wynikają z tego same plusy.
Zdecydowanie tak. W tym wieku każda minuta spędzona na boisku wiele daje, zarówno na treningach jak i na meczach. Doświadczenie zdobyte w rywalizacji ze starszymi zawodnikami sprawia, że gdy występują w swojej kategorii wiekowej, są na boisku spokojniejsi, a to z kolei przekłada się na jakość podejmowanych przez nich decyzji.
Czy powróciłeś do pełni zdrowia po kontuzji? Wracasz do treningów?
Jestem na dobrej drodze do pełnego powrotu. Wraz z początkiem
stycznia wracam do pracy jako trener, a powrót do gry planuję na początek lutego.
Jak oceniasz współpracę trenerów w LKS?
Wydaje mi się, że żaden trener nie powinien narzekać, bo wszystko przebiega bardzo sprawnie. Co miesiąc mamy spotkania, na których rozmawiamy o tym, co nas boli i nad czym mamy pracować, by wszystko działało jeszcze lepiej. Dodatkowo szkolimy się we własnym gronie wymieniając się wiedzą i swoimi spostrzeżeniami.
Jaki jest idealny trener dzieci i młodzieży? Jakie ma cechy i zachowania?
Ciężko opisać idealnego trenera. Wiele zależy od kategorii wiekowej i grupy z jaką się pracuje. Ktoś kto jest dobrym trenerem w juniorach, nie musi być dobrym trenerem w młodzikach i odwrotnie. Na pewno każdy trener powinien być merytorycznie przygotowany do zajęć, żeby osiągnąć zamierzone cele treningowe. Musi być pewny siebie i tego co robi bo dzieci od razu wychwytują każdą słabość.
Jakie jest twoje największe marzenie jako trener?
Zawodnik - w procesie szkolenia którego uczestniczyłem– na szczeblu centralnym.
Twój ulubiony klub światowej piłki nożnej?
F.C. Juventus
Twój ulubiony polski klub oczywiście poza LKS Jawiszowice?
Górnik Brzeszcze
Najbardziej pamiętny, emocjonujący mecz jaki obejrzałeś na żywo lub w telewizji to?
Jako kibic Juventusu postawię ma półfinał Ligi Mistrzów w2003 roku i wygrany rewanżowy mecz z Realem Madryt 3:1. Choć tego co stało się w ostatnich minutach finału Ligi Mistrzów w 1999 roku też nigdy nie zapomnę.
Twój ulubiony zagraniczny piłkarz?
Alessandro Del Piero.
Twój ulubiony polski zawodnik z jakiejkolwiek pozycji?
Łukasz Piszczek
Polski trener, który zrobił na tobie najlepsze wrażenie to?
Grzegorz Bąk, którego z tego miejsca pozdrawiam.
Pracujesz jeszcze w innym miejscu no i masz rodzinę. Jak udaje ci się pogodzić obowiązki trenera z innymi?
Nie jest łatwo i na pewno nie byłoby to możliwe bez zrozumienia i wsparcia mojej żony Moniki.
Ja pracuje jako trener i jestem zawodnikiem, ale aby tak mogło być, to jesteśmy zaangażowani oboje. Bez tego wsparcia i pomocy nie dało by się wszystkiego pogodzić.
Jakiego spodziewasz się wyniku polskiej reprezentacji na najbliższych Mistrzostwach Europy?
Chciałbym być optymistą. Wyjście z grupy to będzie sukces.
Twój ulubiony sport lub sporty poza piłką nożną?
Koszykówka, a konkretnie NBA.
Trener to zawód czy pasja?
Dla mnie osobiście zdecydowanie pasja.
Najsmaczniejsze danie to?
Niedzielny obiad u mamy. Co podane znika z talerza w minutę.
Ulubiona książka to?
Hobbit
Ulubiony film?
Skazanina Shawshank lub Zielona mila. Nigdy nie mogę się zdecydować.
Ulubiony aktor i aktorka to?
Bruce Willis.
Ulubiony gatunek muzyczny?
Metal, Rock
Ulubiony wykonawca lub zespół muzyczny?
Metallica, DIO
Gdybyś miał teraz wybrać jedno państwo, które mógłbyś zwiedzić, było by to?
USA
Jesteś trenerem praktykiem czy teoretykiem?
Jedno i drugie, ale jeżeli chodzi o teorię sporo przede mną.
Czy można powiedzieć, że Polska ma system szkoleniowy?
Nie, nie ma. Wszystkie kluby i akademie szkolą zawodników według własnych pomysłów, zaczerpniętych z różnych akademii europejskich?
Podaj powody dla których warto trenować w LKS Jawiszowice.
Młoda, a już doświadczona kadra trenerska, co najważniejsze ciągle się rozwijająca. Coraz lepsza baza treningowa, kompletne wyposażenie jeżeli chodzi o sprzęt. No świetna atmosfera, która przekłada się na wszystkie aspekty funkcjonowania klubu.
Czym dla ciebie konkretnie jest LKS Jawiszowice?
Klubem który mi zaufał i dał szansę, za którą jestem wdzięczny i będę się starał odpłacić jak najlepszą pracą.
Opowiedz najzabawniejszą twoim zdaniem historię lub sytuacje z twojej przygody zawodniczej lub trenerskiej.
Oj nie, nie na to się nie dam namówić. Jak to ujął trener Grzywa, to jest tajemnica szatni.
Rozmowę przeprowadził Paweł Obstarczyk.
Komentarze