Zapraszamy na wywiad z Łukaszem Radomskim zawodnikiem drużyny seniorów LKS Jawiszowice !!!
Niestety nie możemy się spotkać bezpośrednio. Zdradzimy czemu?
Niestety też nad tym ubolewam, że nie możemy się spotkać osobiście, ale dzięki technologii możemy porozmawiać. Oczywiście mogę zdradzić. „Gość”, który wojuje świat wkradł się do mojego życia i niestety takie są okoliczności, że odpoczywam w domu.
Jak przechodzisz spotkanie z tym ,,gościem''.
Mimo wcześniejszych obaw całkiem dobrze. Muszę dużo odpoczywać i regenerować siły.
Życzę ci powrotu do zdrowia i tego, byś w łagodny sposób przechodził chorobę. Paradoksalnie dla ciebie pozytywne jest to, że rozgrywki są wstrzymane, bo ich nie tracisz.
Wielkie dzięki. Można wręcz powiedzieć, że moment idealny, ale mimo to wolałbym uniknąć całej choroby i jej konsekwencji.
Pomijając twój prywatny aspekt powiedz, jak odebrałeś decyzję Rady Ministrów i MZPN o zawieszeniu rozgrywek?
Decyzja jest taka, a nie inna. Możemy się z nią zgadzać lub nie. Raczej wrzuciłbym kamyczek do ogródka PZPN i MZPN dlaczego kilka województw rozgrywa mecze, a Małopolska stoi? Brakuje mi spójności w działaniach i brak wspólnego celu.
Jesteś nowym zawodnikiem w LKS. Kibice nie mogą przychodzić na wasze mecze, sparingi i treningi, więc nie mieli okazji ciebie poznać. Ten wywiad jest możliwością poznania ciebie. Skąd pochodzisz?
Zgadza się. Miejmy nadzieję, że nadejdą wkrótce lepsze czasy i będziemy się mogli spotkać na ligowych boiskach. Pochodzę z Bielska.
Cofnijmy się do twojego dzieciństwa. Kiedy i jak trafiłeś na pierwsze zajęcia piłkarskie?
Muszę mocno pamięcią wrócić do tego momentu. Pamiętam, że za dzieciaka jeździłem autobusem do przychodni lekarskiej, która była na drugim końcu Bielska i z autobusu zobaczyłem ogłoszenie o naborze do klubu piłkarskiego i właśnie to był właśnie ten moment.
Jak wspominasz swoje piłkarskie początki?
Zdecydowanie od najmłodszych lat kochałem grać w piłkę. Większość moich rówieśników chciało grać w piłkę, kilku osobom się udało, a reszta poszła w inna stronę.
Nie będziemy oczywiście jakoś szczegółowo analizowali przebiegu twojej dotychczasowej przygody z piłką nożną, ale proszę ciebie byś napisał kilka zdań o twojej grze w każdym z klubów z osobna.
Swoją przygodę zaczynałem w BBTS, tam stawiałem pierwsze piłkarskie kroki. Z BBTS trafiłem do SMS Bielsko-Biała, którego założycielem był pan Borecki. To tutaj kończyłem szkołę gimnazjalną i licealną, lecz w ostatniej klasie liceum szkoła ewoluowała pod banderę Rekordu i tam spędziłem ostatni rok. Następnie za namową bliskich osób trafiłem do drużyny seniorów Drzewiarza i właśnie temu klubowi zawdzięczam najwięcej, ponieważ ukształtował mnie jako zawodnika i przede wszystkim człowieka. Następnie było wypożyczenie i transfer definitywny do Ursusa Warszawa. Jako 19 – latek wyjechałem z Bielska do Warszawy. Trafiłem do bardzo dobrego klubu pod wieloma względami. Zawodnicy w historią klubową, sztab z doświadczeniem ekstraklasowym, infrastruktura ligowa. Nic tylko trenować, grać i walczyć o marzenia. Następnie wróciłem do Bielska i to od razu do mocnego klubu. Kiedyś zastanawiałem się nad tym gdzie mieliśmy mocniejszy zespół, w Ursusie czy w BKS. Bardzo dobry czas, dużo znajomości, kontaktów które są do dzisiaj. Po rozpadzie klubu dostałem propozycję powrotu do Jasienicy i z tego skorzystałem.
Dlaczego zdecydowałeś się przejść do LKS Jawiszowice? Jakie argumenty przeważyły?
Ze względów logistycznych i zawodowych. Jawiszowice są w bardzo dobrej lokalizacji, dlatego też skorzystałem z kontaktów i „przeprowadziłem” się tutaj.
Jak przebiegł okres przygotowawczy LKS?
Trzy jednostki treningowe plus mecz w weekend. Można powiedzieć, że pod dyktando sztabu. Mocno przepracowane, a liga pokaże czy to wystarczy.
Jak się prezentowaliście w sparingach?
Bywały dobre i słabe momenty, to normalne w piłce. Na pewno wiemy, gdzie możemy szukać swoich atutów, ale też gdzie musimy pracować, żeby był lepiej.
Do tej pory rozegraliście tylko jeden mecz ligowy. Jak oceniasz waszą grę w nim?
Szkoda, że tylko jeden, ale wynik poszedł w świat. Są rzeczy do poprawy i nad tym będziemy się skupiać w najbliższym okresie.
Jak ocenisz twoją grę w tym spotkaniu?
Życzyłbym sobie, żeby to trener oceniał moją grę. Ja jestem w całości zadowolony z wyniku. Wyszło kilka rzeczy nad którymi muszę popracować. Efekty niebawem.
Na co stać LKS w nowym sezonie?
Na pewno na to, żeby walczyć w każdym meczu o trzy punkty, a co pokaże tabela? Zobaczymy na koniec sezonu.
Jakie są mocne i słabe strony Łukasza Radomskiego jako piłkarza?
Mocne strony: Wprowadzenie piłki, spokój, lewa noga.
Słabe: Gra głową.
Jakie jest twoje największe marzenie jako piłkarz?
Awans do ligi centralnej
Twój ulubiony klub światowej piłki nożnej?
FC Barcelona.
Twój ulubiony polski. LKS Jawiszowice pomijamy.
BKS Stal.
Najbardziej pamiętny, emocjonujący mecz jaki obejrzałeś na żywo lub w telewizji to?
FC Barcelona - Getafe.
Twój ulubiony zagraniczny piłkarz ?
Roberto Carlos.
Twój ulubiony polski zawodnik z jakiejkolwiek pozycji?
Robert Lewandowski.
Z którym zawodnikiem rozumiałeś się na boisku najlepiej w całej twojej karierze?
Kamil Rytel
Jakiego spodziewasz się wyniku na polskiej reprezentacji na najbliższych Mistrzostwach Europy?
Minimum wyjścia z grupy
Twój ulubiony sport lub sporty poza piłką nożną?
Bieganie trailowe, badminton.
Najsmaczniejsze danie to
Sushi
Ulubiona książka to
Kto zjadł mój ser.
Ulubiony film
Snowpiercer.
Ulubiony aktor i aktorka to
Johnny Depp.
Ulubiony gatunek muzyczny?
Pop.
Ulubiony wykonawca lub zespół muzyczny.
Marooon 5.
Gdybyś miał teraz wybrać jedno państwo, które mógłbyś zwiedzić, byłoby to.
Seszele.
Czym dla ciebie konkretnie jest LKS Jawiszowice?
Klubem w którym pracują pasjonaci sportu, którzy dążą do wyznaczonego im celu.
Opisz najzabawniejszą twoim zdaniem historię lub sytuacje z twojej przygody, która nadaje się do publikacji.
2016 rok gramy derby BKS - Rekord. My jako BKS otwieramy wynik na 1:0 po bramce Marcina Czaickiego. Wszystko idzie zgodnie z planem. 56. i 58. minuta tracimy bramki na 1:1 i 1:2. Trzy minuty później odrabiamy straty z karnego na 2:2, zbliża się 80. minuta spotkania. Daje sygnał trenerowi, że jestem do zmiany, oddelegowany zostaje zawodnik na kilkuminutową rozgrzewkę, przybiera po dwóch minutach podbiega do ławki nie ma koszulki (zapomniał w szatni – stadion był w modernizacji więc szatnie były w innym miejsc) Zawodnik powiedział do trenera ,,nie mam koszulki ktoś mi ukradł'', więc trener woła kolejnego zawodnika. Okazuje się, że ten ma za bardzo wycięte getry i sędzia nie dopuszcza go do wejścia. 89. minuta tracimy bramkę z mojego sektora. Rekord wywozi trzy punkty z miejskiego, a nas czeka mocna rozmowa z trenerem. Cytuje jego słowa „Jesteście transfery z bundeswehra. Czyt. Bundeswery” . Można teraz się z tego śmiać ale chłopakom nie było śmiesznie przy wypłatach .
Wybierz zawodnika z twojej drużyny, z którym ma być przeprowadzony kolejny wywiad.
Daniel Kocemba.
Rozmowę przeprowadził Paweł Obstarczyk.
https://www.facebook.com/lksjawiszowice51/posts/4182041125186878
Komentarze