Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - LKS Jawiszowice

Jawiszowice odwracają losy meczu. Przewrotka Karcza zapewnia Biało-Zielonym komplet punktów w meczu z MKS Kalwarianką.

MKS Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 1-2 LKS Jawiszowice (0-0).

W IV kolejce Jako 4 Ligi Małopolskiej nasza drużyna udała się na niezwykle trudny teren do Kalwarii Zebrzydowskiej. Po emocjonującym spotkaniu nasza drużyna wyrywa zwycięstwo i inkasuje 3 punkty. Ozdobą meczu była przepiękna przewrotka Kamila Karcza, która zapewniła Biało-Zielonym wygraną.

Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy, która poświęcona była zmarłemu dzisiaj Franciszkowi Smudzie. Polskie środowisko piłkarskie straciło jednego z najlepszych trenerów w historii, a niezapomnianym akcentem był fakt, że jeszcze kilka lat temu popularny „Franz” gościł na naszym stadionie podczas meczu ligowego z Wieczystą Kraków.

Spotkanie rozpoczęło się od inicjatywy miejscowych, którzy już w 4 minucie wypracowali sobie okazję strzelecką. Na posterunku był jednak Uryga, który sparował strzał napastnika na rzut rożny. W odpowiedzi po kombinacyjnie rozegranym rzucie z autu bramkarza „Meblarzy” strzałem próbował zaskoczyć Ceglarz – strzał przeszedł ponad bramką. W 19 minucie po strzale pomocnika Kalwarianki piłka odbiła się od jednego z naszych obrońców i mogła zaskoczyć Urygę, który wyszedł jednak z kłopotu bez szwanku. W 24 minucie po składnej akcji strzał z dystansu oddał Czapla. Uderzenie było na tyle precyzyjne, że bramkarz Kalwarii z najwyższym trudem sparował piłkę na rzut rożny. W 33 minucie podobna sztuka nie udała się również Czaickiemu, którego silne uderzenie wylądowało w „koszyczku” golkipera. W 40 minucie gospodarze przeprowadzili kontratak, a wychodzącego na czystą pozycję napastnika w naszym polu karnym sfaulował Radomski. Sędzia bez wahania wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Świątek, którego intencje zostały odczytane przez Urygę. Nasz bramkarz bohatersko obronił rzut karny. W 44 minucie piłka znalazła się w siatce Jawiszowic – sędzia słusznie odgwizdał spalonego i nie uznał bramki. Po gwizdku kończącym pierwszą połowę gospodarze słusznie schodzili na przerwę z ogromnym niedosytem.

Druga część meczu również rozpoczęła się od mocnego akcentu miejscowych. W 48 minucie Hałat uprzedził napastnika Kalwarianki, do którego zmierzało dośrodkowanie. Można powiedzieć, że „Hałi” uratował naszą drużynę przed utratą gola.

Co udało się w 48, nie udało się już w 52 minucie. Po akcji na prawej flance, piłkę z boku pola karnego otrzymał Durda, który posłał silny, mierzony strzał, który nie dał szans Urydze. Gospodarze zasłużenie prowadzili.

W 53 minucie miała miejsce kuriozalna sytuacja. Wychodzącego do piłki na środku boiska Czaickiego, atakiem wyprostowaną nogą powalił jeden z pomocników „Meblarzy”. Arbiter nie wahał się ani chwili i z czerwonym kartonikiem odesłał zawodnika do szatni. Osłabienie rywala podziałało niezwykle motywująco na Biało-Zielonych. W 60 minucie dobry strzał z dystansu oddał Nagi, bramkarz Kalwarianki spisał się jednak bez zarzutu.

W 65 minucie nadszedł upragniony remis. Kontratak naszej drużyny sfinalizował Kawka, który otrzymał prostopadłe podanie od Czaickiego i wychodząc sam na sam posłał celne uderzenie obok bezradnego bramkarza.

Trzeba przyznać, że gospodarze nie cofnęli się po utracie bramki. Dowodem na to jest 69 minuta, w której niewiele pomylił się napastnik Kalwarii. W 71 minucie doskonałą okazję miał Ceglarz, który wyszedł sam na sam z golkiperem „Meblarzy” i niestety przegrał ten pojedynek.

W 80 minucie dośrodkowanie z lewej strony boiska posłał Radomski. W polu karnym najwyżej wyskoczył Czapla, który umiejętnie zgrał piłkę Karczowi. Popularny „Karczi”  złożył się do przewrotki, czym kompletnie zaskoczył obronę i bramkarza Kalwarianki. Piłka przy bliższym słupku wpadła do siatki, a nasz zawodnik utonął w objęciach kolegów.

W 85 minucie zahaczany w polu karnym gospodarzy był Nagi i sędzia, drugi raz w tym meczu, wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Ceglarz, którego strzał wylądował na słupku. Niewykorzystany rzut karny nie wpłynął już jednak na losy meczu.

Po końcowym gwizdku nasza drużyna dopisuje 3 punkty do ligowej tabeli i melduje się na pozycji vicelidera. Zwycięstwo odniesione w takich okolicznościach buduje morale zespołu i sprawia, że ta smutna piłkarska niedziela ma dla Jawiszowic nieco lepszy posmak.

MKS Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 1-2 LKS Jawiszowice

Bramki: Durda 52’ – Kawka 65’ (asysta Czaicki), Karcz 80’ (asysta Czapla).

Statystyki:

Strzały celne: 2-8

Strzały niecelne: 6-5

Rzuty rożne: 6-3

Kartki żółte: 2 (1 poza boiskiem)-1

Kartki czerwone: 1-0

Skład LKS Jawiszowice:

Uryga – Sitko, Radomski, Pitry, Hałat –
Kawka, Czaicki, Nagi, Ceglarz – Czapla, Karcz.

PW

TABELA  :