SPRiN Regulice - Korona Mętków 6:0 (2:0)
Bramki: 3x Wojciech Sikora (47', 65', 80'), 2x Paweł Matusik (13', 44'), Marek Kulczyk 88'
SPRiN: Piwowarczyk- Prasak, Korzun, M. Matusik (70' Wójcik), J. Ciołek- Sikora (80' M. Turek), P. Matusik, Lizoń, Seremak (60' Kulczyk), Zygar (70' Kurzański)- K. Turek
Korona: Synal- Bogacz, Cudak (62' Szulc), Garlacz, Gregorczyk (55' K. Likus), Horawa, Kucia, P. Likus, Męder, Szklarski, Szweda
Od początku meczu gra toczyła się pod dyktando piłkarzy Regulic, jednak na połowie przeciwników było zbyt wiele niedokładności. Pierwszą bramkę gospodarze zdobyli w 13 minucie, po dwójkowej akcji w okolicach 20 metra pomiędzy Krzysztofem Turkiem i Pawłem Matusikiem, młodszy z Matusików precyzyjnym strzałem umieścił piłkę tuż przy bliższym słupku bramki otwierając wynik meczu. Chwilę później powinno być 2:0. Damien Zygar zagrał wzdłuż bramki, a do pustej bramki nie trafił Krzysztof Turek, który zbyt szybko nabiegał na piłkę, przez co dostał ją nieco za plecy i skiksował. Swoją okazję miał Filip Seremak, po wycofaniu piłki przed pole karne rozgrywający SPRiN-u przestrzelił nad poprzeczką. W 44 minucie po kolejnej dwójkowej akcji Turek- Matusik, Paweł Matusik wyszedł sam na sam z Synalem i pewnym strzałem podwyższył wynik meczu. Korona Mętków w pierwszej połowie ani razu nie zagrozili bramce Piwowarczyka, ich ataki były skutecznie zatrzymywane przed linię defensywy.
Goście zagrozili Regulicom w pierwszej akcji drugiej połowy. Po dalekim wyrzucie z autu z własnej połowy napastnik Korony wyprzedził stoperów i pędził w kierunku bramki, ale w ostatniej chwili tuż przed polem karnym rywala zatrzymał Prasak. Co nie udało się gościom udało się gospodarzom w 47 minucie. Damien Zygar długim podaniem otworzył drogę do bramki Wojtkowi Sikorze, który będąc oko w oko z bramkarzem strzelił bramkę. Kolejną bramkę Wojtek Sikora zdobył w 65 minucie. Krzysztof Turek zagrał w pole karne na prawo do Jakuba Ciołka, który zagrał wzdłuż bramki, a będący na długim słupku Sikora trafił do bramki z najbliższej odległości. W 69 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Mikołaj Szklarski. Paradoksalnie to właśnie grając w osłabieniu goście stwarzali groźniejsze sytuacje. W krótkim odstępie czasu dwukrotnie groźnie uderzali na bramkę, ale oba strzały obronił Piwowarczyk. W 80 minucie Paweł Matusik podał prostopadle do Wojtka Sikory, który w sytuacji sam na sam skompletował hat-tricka. W drugiej połowie Krzysztof Turek zmarnował kolejne dwie świetne okazję. Mimo braku skuteczności napastnik Regulic miał spory wkład w zwycięstwo, zanotował 2 asysty i miał spory wkład przy kolejnych 2 bramkach. W 88 minucie kontratak wyprowadził Jakub Ciołek i podał na czystą pozycję do Marka Kulczyka, który w dogodnej sytuacji ustalił wynik meczu na 6:0 strzelając swoją pierwszą bramkę w lidze dla Regulic.
Zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone, lecz gracze Regulic notowali zbyt wiele strat. Zawodnicy Korony Mętków zagrali słabe spotkanie. Ich nieliczne akcje kończyły się na linii obrony Regulic. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale zabrakło skuteczności, oraz gracze trenera Matusika zbyt wiele razy dawali się złapać na pozycji spalonej, zwłaszcza Wojciech Sikora. Kolejnym rywalem będzie Korona Lgota. Początek spotkania w Lgocie w niedzielę 11 października o 15:00.