SPRiN Regulice - Lew Olszyny 4:3 (3:1)
Bramki: Sławomir Lizoń 2', Wojciech Sikora 23', Paweł Matusik 42', 94' - Tomasz Kaszuba 28', 71', Krystian Sojka 57'
Po zaciętym meczu padł dokładnie taki sam wynik jak jesienią, jednak był znacznie bardziej zacięty. Paweł Matusik zwycięską bramkę zdobył dopiero w 94 minucie. Obie drużyny kończyły mecz w 9, po czerwonych kartkach dla Macieja Matusika, Grzegorza Ciombora po stronie Regulic i Macieja Zająca i Piotra Marchewki dla Olszyn. Sędzia pokazał łącznie 18 kartek.
SPRiN: Piwowarczyk - Prasak (73' Zygar), M. Matusik, Warzecha, Ciombor - Sikora, Lizoń (70' M. Turek), P. Matusik, Seremak, Dudek - K. Turek
Lew: Synal- Babik (46' Sojka), Drzyżdżyk (60' Knapik), Jargus, Kacik, T. Kaszuba, P. Marchewka, Ł. Marchewka (86' B. Kaszuba), Mucha, Sroka, Zając
Mecz idealnie rozpoczął się dla Regulic. Już w 2 minucie Sikora podał do Lizonia, który będąc w polu karnym trafił w dalszy róg bramki otwierając wynik meczu. Sytuacja zmieniła się w 6 minucie. Po stracie Pawła Matusika na własnej połowie, zawodnik gości podaniem wyprowadził napastnika do sytuacji sam na sam, którego sfaulował Maciej Matusik, za co sędzia ukarał go czerwoną kartką. Mimo gry w osłabieniu gospodarze stworzyli sobie dwie dobre okazje do zdobycia bramki, jednak zarówno Sławek Lizoń, jak i Filip Seremak zbyt długo zwlekali z podaniem i piłka padła łupem bramkarza. W 23 minucie świetnym podaniem Paweł Matusik wyprowadził Wojciecha Sikora do sytuacji sam na sam, którą pewnym strzałem w okienko podwyższył wynik meczu. W 28 minucie po kolejnej stracie Pawła Matusika goście wyprowadzili kontrę, po której z najbliższej odległości kontaktową bramkę zdobył Tomasz Kaszuba. W 36 minucie siły na boisku się wyrównały, gdy sędzia z boiska wyrzucił Macieja Zająca za faul na Wojtku Sikorze. Paweł Matusik swój błąd naprawił w 43 minucie, kiedy to z łatwością minął dwóch rywali i pewnym strzałem obok bramkarza strzelił na 3:1.
Na początku drugiej połowy dobrą okazję na zdobycie kontaktowej bramki mieli goście, ale dobrze interweniował Piwowarczyk. W drugiej połowie gracze skupili się bardziej na starciach z rywalami, niż na grze, a sędzia kartkami sypał jak z rękawa. Do pracy sędziów obie drużyny mogą mieć sporo pretensji, bo poziom ich praca był daleki od chociażby "przyzwoitego". Tylko w drugiej połowie sędzia pokazał 12 kartek, w tym 2 czerwone. W 57 minucie wprowadzony w drugiej połowie Sojka przedarł się skrzydłem w pole karne i trafił w krótki róg bramki. Jako że piłka wpadła w krótki róg, więc winą za strate bramki należy obarczyć Piwowarczyka. W 71 minucie po kolejnej kontrze napastnik Olszyn został sfaulowany w polu karnym przez Prasaka. Rzut karny pewnie wykorzystał Tomasz Kaszuba. W 80 minucie wychodzącego na czystą pozycję Seremaka nieprzepisowo zatrzymał Piotr Marchewka, za co sędzia usunął go z boiska. Gra w przewadze nie trwała jednak długo, 2 minuty później, po niedokładnym podaniu Zygara, wyprowadzającego kontrę rywala sfaulował Ciombor, za co otrzymał drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Sędzia doliczył do drugiej połowy aż 6 minut. W 94 minucie z rzutu wolnego w pole karne dośrodkował Marek Turek, będący na dalszym słupku Krzysztof Turek zgrał piłkę głową wzdłuż bramki, a z bliskiej odległości zwycięską bramkę zdobył Paweł Matusik. Goście mając 2 minuty do końca meczu starały się jeszcze wyrównać, ale dwa dośrodkowania padły łupem Piwowarczyka.
Zwycięstwo w takich okolicznościach cieszy. Martwić mogą kartki. Z powodu ich nadmiaru w najbliższą niedziele na boisku nie zobaczymy Krzysztofa Turka, Macieja Matusika, oraz Grzegorza Ciombora. Dzięki wygranej Lgoty, oraz remisie (dość nieoczekiwanym) Victorii Jaworzno z Bolęcinem znamy już drużyny, które awansują do A klasy. Z pierwszego miejsca niepokonana Victoria, a z drugiego Lgota. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że z 3 miejsca na pewno można awansować i najprawdopodobniej z 4 również. Obecnie Bolęcin i Regulice mają tyle samo punktów, ale Promyk wygrywa w bezpośrednim starciu, więc zajmuję wyższą lokatę. Zapowiadają się więc emocjonujące dwie ostatnie kolejki tego sezonu. Kolejny mecz SPRiN rozegra na wyjeździe, rywalem będzie druga drużyna LKS Żarki. Początek meczu w niedziele o 14:00.